poniedziałek, 2 lutego 2015

2.

Właściwie nie wiem, co tutaj robię. Po 10 miesiącach zapragnęłam wrócić do głodzenia się i obsesyjnego myślenia o restrykcyjnych dietach. Znów widzę siebie w lustrze, jako grubaskę z przelewającym się tłuszczem, która potrafi tylko jeść. Przerabiałam już przecież to wszystko. Myślałam, że wyleczyłam się z tego raz na zawsze. Wszystko wróciło. Może i lepiej? Bez tego nie czułam się sobą. Jadłam, co popadło. Wiem, że pewnie znowu będę was zawodzić, ale jednego jestem pewna..chcę wrócić do gry.




niedziela, 30 marca 2014

1.

Usunęłam wszystkie posty. Nie chcę wracać już do przeszłości. Trochę mnie to kosztowało, ale w końcu zdobyłam się na odwagę - pożegnałam wspomnienia, niektóre osoby i sentymenty . Myślałam o usunięciu bloga, bo przecież to też łączyło się z tym, co było całkiem niedawno. Wygrała myśl, że przecież motylki nigdy mnie nie zawiodły i tak naprawdę były jedynym azylem, do którego codziennie chętnie wracałam. Obiecuję poprawę, wracam do gry, walczę o chudość i nie tylko.. nowa ja, nowy Ty. Kurczę chyba się zakochałam.. i chyba zaczynam panikować.