niedziela, 30 marca 2014

1.

Usunęłam wszystkie posty. Nie chcę wracać już do przeszłości. Trochę mnie to kosztowało, ale w końcu zdobyłam się na odwagę - pożegnałam wspomnienia, niektóre osoby i sentymenty . Myślałam o usunięciu bloga, bo przecież to też łączyło się z tym, co było całkiem niedawno. Wygrała myśl, że przecież motylki nigdy mnie nie zawiodły i tak naprawdę były jedynym azylem, do którego codziennie chętnie wracałam. Obiecuję poprawę, wracam do gry, walczę o chudość i nie tylko.. nowa ja, nowy Ty. Kurczę chyba się zakochałam.. i chyba zaczynam panikować.







2 komentarze: